Romuald Traugutt urodził się 16 stycznia 1826 r. w Szostakowie w powiecie brzeskim. Jego rodzicami byli: Ludwika Błocka i Alojzy Traugutt. Jednak od najmłodszych lat wychowywała go babka – Justyna Błocka, która bardzo dbała o wychowanie wnuka w atmosferze patriotyzmu. W wieku 10 lat Traugutt rozpoczął naukę w gimnazjum w Świsłoczy w ziemi grodzieńskiej. Zakończył ją w 1842 roku ze srebrnym medalem za naukę i świadectwem dojrzałości dającym prawo do 14 stopnia służbowego. Tak dobre wyniki wskazywały młodemu Trauguttowi, że jest na najlepszej drodze do zapisania się i ukończenia jednej z wyższych uczelni. Wybór padł na Instytut Inżynierów Dróg Komunikacyjnych w Petersburgu. Niestety z powodu reorganizacji tego instytutu i z powodu wieku nie przyjęto go.

Dlatego w grudniu 1844 r. złożył egzamin na junkra do saperów. Skierowany został właśnie do Żelechowa, gdzie uczył się w szkole oficerskiej pod bacznym okiem pułkownika Justa. Po 3 latach nauki (w 1847 r.) posłano Traugutta wraz z sześcioma kolegami ponownie do Petersburga dla złożenia oficerskiego egzaminu. Zdał na stopień celujący. W lutym 1848 r. mianowany został chorążym i wrócił do Żelechowa. Po powrocie do Żelechowa okazało się, że jego batalion szykuje się do udziału w prewencyjnej wojnie wymierzonej przeciwko rewolucji na Węgrzech. W czerwcu tegoż samego roku zmarł mu ojciec.

Batalion saperów wymaszerował z Żelechowa na wyprawę węgierską na początku maja 1849 r. wchodząc w skład armii dowodzonej przez gen. Iwana Paskiewicza. Szlakiem przez Kraków, Nowy Targ i Karpaty dotarł na Węgry.

Po dotarciu na Węgry Trauguttowi przyszło walczyć przeciwko Węgrom wspieranym przez Legiony Polskie, w których służyli m.in. Józef Bem i Piotr Wysocki. Jego szlak bojowy znaczyły miejscowości: Presov (8-12 VI), Kosice (15 VI), Gyöngyös (29 VI), Vac (3-5 VII), Vilagos (11 VII), Temesrav (13 VIII). Ta ostatnia bitwa zdecydowała o klęsce i kapitulacji oddziałów węgierskich. Dwa miesiące później (6 października) Traugutt przekroczył ze swym batalionem granicę Królestwa Polskiego przy komorze celnej pod wsią Krasków.

Po powrocie z wyprawy węgierskiej Traugutt postanowił ustabilizować swoje życie i założyć rodzinę. W wieku 23 lat poślubił Annę Pikiel, córkę warszawskiego jubilera. Ślub odbył się 25 lipca 1852 r. w jednym z warszawskich kościołów. Jego młoda małżonka postanowiła zmienić wyznanie z luterańskiego na rzymskokatolickie, aby nic nie dzieliło ją z mężem. Nastąpiło to w 1851 r. Na przeszło dwa lata młodożeńcy zawitali do Żelechowa. Był to dla nich szczęśliwy okres: zamieszkali w nowym mieszkaniu a młody małżonek otrzymał za zasługi gratyfikację pieniężną (245 rb sr.) i order św. Anny III klasy (1852 r.). Rok później – 28 lipca 1853 r. – narodziła im się córka w obozie pod Dęblinem. Nowe zagrożenie dla imperium carskiego spowodowało ponowne wysłanie Traugutta na wojnę, po której do Żelechowa nie powrócił. Nastąpiło to 1 grudnia 1853 r.

Trasa wyprawy na wojnę z Turcją wiodła przez księstwo Mołdawii (4 I 1854 r.) i księstwo Wałachii (25 stycznia). 4 marca 1854 r. oddział dotarł do m. Brajłow (Braila) a 11 kwietnia wkroczył na Półwysep Krymski.

Jego zadaniem było wykonanie prac fortyfikacyjnych w okolicach twierdzy Silistra, a następnie po zwycięskiej bitwie pod Alamą działania kontrofensywie przy oblężonym Sewastopolu. Widok okrucieństw wojennych działał na Traugutta bardzo przygnębiająco, a ponadto odczuwał coraz większą tęsknotę za rodziną. Dlatego bardzo pozytywnie przyjął wiadomość o przeniesieniu do Kwatery Głównej w Sewastopolu, a następnie w Bachczysaraju. Służba w Kwaterze trwała do 20 marca 1856 r.

26 czerwca w 1857 r. za czyny bojowe w kampanii 1855 r. został nagrodzony awansem na sztabskapitana ze starszeństwem od 27 sierpnia 1855 r. Dopiero 25 lipca 1856 r. połączył się z rodziną w Odessie, dokąd Traugutt przyszedł z Krymu jako starszy adiutant Sztabu Głównego Armii 2-giej, a jego żona, córka i babcia przyjechały z guberni grodzieńskiej, pow. kobryńskiego ze wsi Ostrowie, gdzie od lata 1854 r. mieszkały u jego babci ciotecznej Księżny Szujskiej.

Traugutt wraz z rodziną zamieszkał tymczasowo w Charkowie, gdzie zatrzymały go obowiązki skarbnika i egzekutora komisji do likwidacji spraw i rachunków głównego sztabu i intendentury byłej 2 armii. 28 kwietnia 1857 urodziła mu się druga córka, Alojza. W 1858 r. przeniósł się wraz z rodziną do Petersburga, gdzie został przydzielony do sztabu cesarskiego w dziale inżynierii oraz podjął wykłady w wyższej szkole wojskowej.

1 stycznia 1859 r. za zasługi na froncie tureckim oraz za zaangażowanie w pracy w szkole oficerskiej został odznaczony orderem Św. Anny III stopnia. Tego samego roku narodziła mu się dziewczynka oraz oczekiwany chłopiec. W listopadzie 1859 r. Romualdowi umarła babka – Justyna Błocka z książąt Szujskich, która zastępowała jemu matkę po jej przedwczesnej śmierci. Miesiąc później drugi grom: śmierć maleńkiej córeczki. I wreszcie najboleśniejszy cios: 1 stycznia 1860 r. umarła mu najdroższa osoba, którą kochał nad życie, żona Anna. Jakby nie dosyć tego było, w maju tego roku umiera mu maleńki syn. Załamany tymi wydarzeniami wyjechał do swojej siostry Alojzy Juszkiewiczowej do majątku w Białej. Przy tej okazji udał się do majątku babci Szujskiej do Ostrowia, aby przeprowadzić akt prawny przejęcia majątku w Ostrowiu i Zabawie, odziedziczonego po ojcu chrzestnym. Tam zapoznał się z Antoniną Kościuszkówną, córką Aleksandra (bliskiego krewnego Tadeusza Kościuszki) i Antoniny z Paszkiewiczów. Poprosił o jej rękę i 13 czerwca miał miejsce ich ślub w kościele w Kłopcinie.

14 czerwca 1862 r. został ostatecznie zwolniony ze służby wojskowej w stopniu podpułkownika z prawem do noszenia munduru oraz z emerytalną pensją w wysokości 230 rb. sr rocznie. Przyczyną był nienajlepszy jego stan zdrowia, jak również zdawał sobie sprawę, że zbliża się kres wytrzymałości Narodu Polskiego na krzywdę, że trzeba liczyć się w najbliższej przyszłości z wybuchem zbrojnego powstania. Świadczyły o tym wypadki z 27 lutego 1862 r., kiedy to nastąpiła pierwsza manifestacja z okazji przywiezienia zwłok Zygmunta Krasińskiego. Przed opuszczeniem Ostrowia Traugutt przeżył jeszcze jedną tragedię. Najmłodszy dwuletni syn Romuś umarł na zapalenie płuc i pochowany został na cmentarzu w Kobryniu.

Dotychczasowe doświadczenia życiowe skłaniały Traugutta do unikania sytuacji niebezpiecznych. Dążył do osiągnięcia szczęścia osobistego wraz z drugą towarzyszką życia. Dlatego też nie brał udziału w przygotowaniach do wybuchu powstania. Przebywa w swoim majątku i pędzi sielski żywot ziemianina. Dopiero rozmowa z lokalnymi organizatorami walk powstańczych na ziemi brzeskiej i kobryńskiej zadecydowała o wzięciu udziału w zrywie narodowym. Dla celów konspiracyjnych Traugutt przybrał nazwisko Michał Czarnecki. 25 kwietnia przyjął dowództwo nad oddziałem kobryńskim i stoczył kilka zwycięskich potyczek. Pierwsza ważniejsza bitwa miał miejsce 17 maja 1863 r. Miała miejsce na grobli, zwanej Horecką. Traugutt ze swym oddziałem zwyciężyli nad Moskalami, czyli nad Rosjanami, nie tracąc ani jednego żołnierza.

Już w pierwszych dniach swej władzy opracował służbę łączności. Zatwierdzone zostały instrukcje dla organizacji województw, dla stacji pocztowych. Na trzech istniejących szlakach kolejowych władza tajna miała korzystać z usług polskiego personelu kolei w transporcie ludzi, poczty, druków i broni. Istniały również inne służby. Romuald Traugutt nominował Henryka Krajewskiego dyrektorem Wydziału Spraw Zagranicznych i poinformował go o poglądach innych państw na sprawy polskie. Były to zwykle poglądy pozytywne.

Jednakże sytuacja przedstawiała się coraz gorzej. Nikt nie chciał proponowanego przez Napoleona III kongresu w sprawie polskiej a ponadto konspiracja coraz bardziej upadała pod wpływem aresztowań przeprowadzanych przez carską policję. Działania te siały trwogę i dezorganizowały powstanie.

Zima w lutym i marcu roku 1864 była w Polsce mroźna i śnieżna. Oddziały powstańcze traciły wielu żołnierzy, a część szlachty zaczęła odchodzić od współpracy z powstaniem i kokietować Rosjan. Wtedy to szeregi powstańcze zasilili chłopi. Po raz pierwszy w historii chłop polski w tak wielkim zakresie obejmował zadania, które kiedyś wykonywał stan rycerski, a potem stan szlachecki. Stawał się prawdziwym żołnierzem Rzeczpospolitej. Traugutt podobnie jak Kościuszko umiłował prawy charakter tego najniższego stanu i wierzył, że nie da on się zwieść pozorom i nie uwierzy pięknym słówkom bez pokrycia. Dla tego też chłop polski zawierzył Kościuszce tak jak i zawierzył Trauguttowi.

Wiosną 1864 roku Traugut dostrzegał coraz wyraźniej klęskę powstania. Świadczyło o tym topniejące pod wpływem aresztowań grono współpracowników i bliskich. Ciemne chmury skupiły się także i nad nim. 10 kwietnia o 1 w nocy rozległo się natarczywe dzwonienie do bramy. Nie łudził się. Został aresztowany przez policję i umieszczony na Pawiaku. Podczas jednego z przesłuchań rozpoznał go jeden z członków komisji. Na nic się zdało nazwisko konspiracyjne. Traugutt nie miał zamiaru przyznać się, jednak zeznania innych oskarżonych obciążyły go tak bardzo, że nie było innego wyjścia jak przyznać się do pełnionego stanowiska, nie obciążając innych osób.

Aparat carskiego wymiaru sprawiedliwości działał bardzo szybko i już 14 maja 1864 r. namiestnik cara – Berg postanowił o losie Traugutta i jego towarzyszy. 4 czerwca umieszczono ich w X Pawilonie Cytadeli i rozpoczęto postępowanie procesowe. 7 lipca zapadł wyrok. Pięciu głównych oskarżonych otrzymało wyroki śmierci (przez powieszenie), pozostałych czekało zesłanie lub katorga. 5 sierpnia o godz. 10 rano pięciu oskarżonych (Romuald Traugutt, Rafał Krajewski, Józef Toczyski, Roman Żuliński, Jan Jeziorański) zostało powieszonych.

Opracowano na podstawie: m.in. S. S. Wojtkiewicz, Traugutt, Warszawa 1964